skok na bungee dwie osoby

stosunkowo bezpieczne , nie ma gwarancje , gdy skoki na bungee . Jak w przypadku każdego sportu ekstremalnego , są nieuniknione zagrożenia . Nic nie jest w 100 procentach niezawodne i podjąć ryzyko , że Twój sprzęt może nie przy skokach . To będzie kosztować . skoki na bungee nie jest dokładnietanie Data . Jedyny w naszym kraju i największy na świecie ekstremalny park rozrywki na wysokości znajduje się niedaleko Adlera. Wszystkie jego atrakcje skupiają się wokół głównego obiektu – mostu wiszącego, który został zaprojektowany i zbudowany specjalnie dla tego kompleksu rozrywkowego. Wielu o tym słyszało, więc na lotnisku kurortu często można usłyszeć pytanie: „Gdzie w Soczi Ocena: 4.0 ( 1 - ilość oddanych głosów) Rezerwacja online. Czy znasz osobę, którą fascynują najnowsze technologie? Zaproś ją do krainy ociekającej przygodą dzięki voucherowi do salonu VR! Wielokierunkowa bieżnia Virtuix Omni to jedyny taki symulator w Warszawie, który kumuluje w ludzkim umyśle sto procent przyjemnego oderwania Dla wszystkich osób, które szukają wrażeń bungee jumping może okazać się świetną formą rozrywki. Jeżeli chcesz w bezpieczny sposób sprawdzić swoją odwagę i podnieść poziom adrenaliny, skorzystajcie z vouchera na skok na bungee dla dwojga w Krakowie. Podaruj sobie lub bliskiej Ci osobie niesamowity czas dla Was.SKOK NA BUNGEE DLA DWOJGA W KRAKOWIEJeżeli lubisz doświadczać Staniesz na szczycie 90-metrowego żurawia i wykonasz skok na bungee. Przypływ adrenaliny, dreszcz emocji – to tylko część odczuć, jakich doświadczysz. Nie ma słów opisujących wrażeń, jakie towarzyszą swobodnemu opadaniu – je po prostu trzeba przeżyć! Powyższy voucher pozwoli Ci ich doświadczyć. nonton film juara bisma karisma full movie. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-07-15 17:58:31 Ostatnio edytowany przez Mercedeska (2013-07-15 17:59:29) Mercedeska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-23 Posty: 485 Wiek: 28 Temat: Skok bungee, Wasze doświadczenia W sobote skoczylam z 90 metrów, spoglądając przerażająco na Tatry... Nie wiem co mi odbilo, podeszlam zapytalam o cenę i prosilam o przygotowanie. Instruktor patrzyl na mnie niepewnie, zapytal kilka razy o zasady i regulamin, podpisalam oswiadczenie i zaczal mnie przygotowywac, zapiete nogi , kamizelka zalożona i wyjechalam. Nie zdawalam sobie sprawy z tego co czynię, zgodnie z regulaminem za 2 komenda powinnam skoczyc, ja stalam tam i nogi mi sie trzesly, chcialam wracac a Pan ktory stal ze mna zaczal mnie uspakajać "Nie patrz w dół, patrz przed siebie" ale niby jak!??? Widzialam jak na dole zaczeło sie gromadzic sporo osob, litytowali czy skocze czy nie , stalam tam ok 5 min druga komenda 3,2,1 bungee, stoje dalej... Gosc mi mowi ze jak teraz nie skocze zjezdzamy na dol, krzyczal glosno a ja skoczylam.. Nieudolnie , ale skoczylam. Szarplo mna tak mocno ze trzymalam sie za brzuch, nigdy w zyciu sie tak nie bałam, płakac mi sie chcialo, odbijalo mna kilka razy i zaraz bylam na dole. Sciagali mnie a ja nie moglam stac na nogach. Dzis nie moge wstac, bo bol miesni jest okropny. Naciagnelam wszystkie miesnie. Mimo pokonania strachu, nie zrobilabym tego drugi raz. To jak najwiekszy koszmar, spadac w doł.. Wrocilam do domu opowiadam rodzicom , pokazalam filmik a mama w placz! Jakie są Wasze doswiadczenia? Widzialam temat o skoku z spadochronem, ale ja bym sie obawiala ze go nie otworzę... Wiem ze są osoby uzaleznione od tego co czułam, adrenaliny i o przeniesienie wątku KOBIECE MIEJSCA, IMPREZY, WYDARZENIA źle go wpisalam;) Bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje sie bardzo samotny.... 2 Odpowiedź przez Nemezys 2013-07-15 18:23:33 Nemezys Redaktor Działu Podróże Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-19 Posty: 4,806 Wiek: 28 Odp: Skok bungee, Wasze doświadczenia Na bungee nie skakałam, ale za to ze spadochronem Na bungee boję się, że mi nogę wyrwie A spadochron w pierwszych skokach otwiera ci się sam, dopiero później skaczesz na uchwyt, gdzie sama musisz otworzyć. No ale bungee dużo tańsze i chyba bezpieczniejsze, chociaż wizja tej wydartej nogi mnie prześladuje "Nie bój się, uwierz w siebie, masz już wszystko, poczuj więc, że przed tobą cała przyszłość, przecież wiesz""Trzeba przecież kochać coś, by żyć. Mieć gdzieś jakiś własny ląd choćby o te dziesięć godzin stąd" 3 Odpowiedź przez 2013-07-15 18:34:42 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Skok bungee, Wasze doświadczenia Ja póki co mam za sobą tylko tzw. swobodne spadanie z 25 metrów, ot taki kroczek, który trochę trwa Mnie się podobało bardzo, choć skakałam z wieży terenu zabudowanego (generalnie beton wszędzie), która to okolica pobudza wyobraźnię do kreowania różnych wizji związanych z rozpłaszczaniem się U mnie też było to trochę z zaskoczenia. Był to początek mojego panieńskiego - Olek 4 Odpowiedź przez Mercedeska 2013-07-15 18:35:10 Mercedeska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-23 Posty: 485 Wiek: 28 Odp: Skok bungee, Wasze doświadczenia Hahaha, ja w ogole tego nie przemyslalam, bylam zapieta za nogi bardzo mocno i dodatkowo mialam kamizelkę tez zapiętą, wiec chyba raczej nóżki by pozostały Ja myslalam ze mam wnetrznosci przerwane tak mną "duplo" na spadochronie szarpie Cie? Jakie to uczucie? Skakalas sama czy w asyście? Bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje sie bardzo samotny.... 5 Odpowiedź przez Mercedeska 2013-07-15 18:36:52 Mercedeska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-23 Posty: 485 Wiek: 28 Odp: Skok bungee, Wasze doświadczenia napisał/a:Ja póki co mam za sobą tylko tzw. swobodne spadanie z 25 metrów, ot taki kroczek, który trochę trwa Mnie się podobało bardzo, choć skakałam z wieży terenu zabudowanego (generalnie beton wszędzie), która to okolica pobudza wyobraźnię do kreowania różnych wizji związanych z rozpłaszczaniem się U mnie też było to trochę z zaskoczenia. Był to początek mojego panieńskiego Moi znajomi mowili mi ze na pewno piekne widoki mialam, ale wlasnie ja widzialam tylko te betony, drogi, wez skocz tu na główkę? Bolało Cie cos? Bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje sie bardzo samotny.... 6 Odpowiedź przez Nemezys 2013-07-15 18:54:47 Nemezys Redaktor Działu Podróże Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-19 Posty: 4,806 Wiek: 28 Odp: Skok bungee, Wasze doświadczenia Mercedeska napisał/a:Hahaha, ja w ogole tego nie przemyslalam, bylam zapieta za nogi bardzo mocno i dodatkowo mialam kamizelkę tez zapiętą, wiec chyba raczej nóżki by pozostały Ja myslalam ze mam wnetrznosci przerwane tak mną "duplo" na spadochronie szarpie Cie? Jakie to uczucie? Skakalas sama czy w asyście?Sama skakałam parę razy Trochę szarpie, mi raz nos rozwaliło, ale związane to było ze źle dobranych spadochronem, tak poza tym, to nie szarpie "Nie bój się, uwierz w siebie, masz już wszystko, poczuj więc, że przed tobą cała przyszłość, przecież wiesz""Trzeba przecież kochać coś, by żyć. Mieć gdzieś jakiś własny ląd choćby o te dziesięć godzin stąd" 7 Odpowiedź przez Iceni 2013-07-15 22:13:41 Iceni Gość Netkobiet Odp: Skok bungee, Wasze doświadczeniaJa skakałam na bungee z dźwigu nie wiem jaka to jest wysokość 30 m? 50 m? w uprzęży - nie wiem czy lepiej niż przy wiązaniu za same nogi, nie mam porównania Wrażenia niesamowite - nie mam lęku wysokości, wiec chwila wahania była minimalna i fruuu... Tylko kark mnie bolał niesamowicie następnego dnia... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Z każdym następnym skokiem czy atrakcją na wysokości jestem spokojniejszy o kolejne. Tylko nie chcę się powtarzać jeśli chodzi o emocje i zanudzać. Dlatego zawsze jako wprowadzenie dla zbudowania klimatu i kilku ciekawostek, przedstawiam chociaż minimalistyczny rys historyczny. Zwłaszcza, że po polsku o miejscach w których skaczę i do których się wybieram nie ma informacji, a jeśli są, to zdawkowe. Most dla pieszych został zbudowany w 1995 nad wąwozem Pitzenklamm w miejscowości Arzl w Austrii. Od 2005 nosi nazwę Benni Raich od imienia Benjamina Raicha, Austriackiego narciarza alpejskiego, który urodził się dokładnie w tej miejscowości. Wiadomo, że z tego powodu nikt nie ochrzci Twoim imieniem żadnego mostu, ale tak się składa, że Benni to czterokrotny medalista olimpijski, wielokrotny medalista mistrzostw świata, zdobywca Pucharu Świata itp. To dlatego rada gminy w taki sposób postanowiła uczcić swojego mieszkańca. Kładka jest długości 138 metrów i wisi 94 metry nad rwącym strumieniem górskiej rzeki. W turystycznych przewodnikach można przeczytać, że po Highline 179 jest to obecnie najwyższy w Austrii most dla pieszych. Gdy przeprawa byłą budowana, tuż przy wejściu na nią, powstała również kawiarnia/bar Bungystüberl Pitztal. Właściciele knajpy wkrótce potem wpadli na świetny pomysł, żeby stworzyć sobie dodatkową atrakcję i zarobek. Wymyślili, by na moście zacząć organizować skoki na linie bungee. Czyniąc długą historię krótką, bez większego marketingu i reklamy interes kręcił się kilka lat. Z pewnością był to jeden z powodów, dlaczego po pewnym czasie został zlikwidowany i zaprzestano skakania – zbyt mała popularność. Innym powodem była konkurencja i bliska odległość (65 kilometrów) do dwa razy większego skoku bungee na Europabrücke, gdzie zaczęto organizować skoki w mniej więcej tym samym czasie jak tutaj. Sam na Moście Europejskim miałem swój debiut, o czym więcej tutaj. Benni Raich Brücke również był na mojej liście do odhaczenia, jednak wypadł z niej w 2018 roku, gdy na starej stronie internetowej znalazłem info o skończonym interesie. Jednak… Area 47 – największy park rozrywki na świeżym powietrzu w Austrii Area 47 to park rozrywki leżący nieopodal Innsbrucka. Mają część wodną, małą tyrolkę i kilka outdoorowych atrakcji jak rowery górskie czy wspinaczkę. To właśnie właściciel tego parku postanowili wrócić do tematu skoków bungee w Arzl. W lutym 2020 Gogole podpowiedziało mi artykuł w Tiroler Zeitung mówiący o tym, że planowane jest nowe otwarcie skoków bungee z mostu Benni Raich Brücke. Świetnie! Skok nad wąwozem od razu wrócił na letnią listę rzeczy do zobaczenia i zrobienia. Potem przyszła cała ta sytuacja związana z covid-19 i otwarcie przewidywane na kwietniową Wielkanoc trzeba było przenieść w czasie. Dokładnie do czerwca. Restrykcje, maski i inne niepotrzebne ograniczenia przestały obowiązywać i w końcu można było wrzucić jakiś termin w kalendarz. Deszczowe Weekendy Mam z miejsca gdzie mieszkam dość blisko do tego mostu, także nie spinałem się z terminem i czekałem na słoneczny dzień w prognozach. Dokładnie tak, jeszcze w czwartek prezentowała się aura na sobotę, piękna i słoneczna. Zarezerwowałem skok na południe, ale miałem pecha. Pół godziny przed moim czasem na skok, gdy byłem już na parkingu, nadeszła letnia burza, padało dwie godziny. Nie chciało nam się wracać, myślimy wolny dzień, poczekamy aż przejdzie i tak zrobiliśmy. Jako że chętnych do skoku było więcej, osoby z obsługi przystały na to, że poczekamy. Udało się. Po burzy zebranie grupowe na moście, skupienie na wysokości i instrukcjach, do tego podpisanie oświadczenia o braku zdrowotnych przeciwwskazań. Standardowe ważenie, raz 'netto’ w ubraniu, drugi raz tuż przed skokiem 'brutto’ z uprzężą. Normy wagowe w przedziale od 45 do 115 kilogramów. W międzyczasie small talkiem wyszło na jaw, że ja już skakałem i z obsługi polecili mi, bym spróbował teraz innego skoku niż dotychczas. Do tej pory skakałem klasycznie, głową do przodu. Także teraz w grę wchodził skok tyłem lub nogami do przodu. Różnią się wrażeniami i trochę innym ułożeniem liny przed skokiem, dlatego postanowiłem sprawdzić jak to się spada tyłem. Skok Bungee tyłem Jest inaczej, chyba mniej straszniej, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Czy lepiej, czy gorzej od skoku przed siebie, nie wiem, po prostu inaczej. Do samego odliczania cały czas patrzysz na twarz kogoś z obsługi, a nie w dół pozwalając działać wyobraźni. Ja zagadałem się z dziewczyną, był śmiech, joy and fun, nagle odliczanie 3,2,1 i hop spadamy! Miałem dwie możliwości wyjścia z progu. Pierwsza to lekko się wybić w tył, druga to po prostu wychylić kładąc na plecach i pozwalając zadziałać grawitacji. Wybrałem drugie, spokojniejsze rozwiązanie. Do tej pory spadałem tak co najwyżej w zapomnianych snach. Dziwne uczucie tracenie kogoś z oczu i spadanie nie widząc ile do ziemi. Wrażeniowa tajemnica, dopóki nie poczujesz szarpnięcia liny i świadomości co właśnie robisz. Jednak mimo wszystko przyjemna niewiadoma. Dla mnie nowość przez którą koszmary w przyszłości nabiorą może jakiegoś innego wymiaru 🙂 Nowy sprzęt Z ciekawostek to jest wyciągarka, która wciąga Cię z powrotem na górę, gdy tylko przypniesz się do jej liny i dasz znak ekipie ze jesteś gotowy. Wcześniej, jeszcze za starych właścicieli, każdy kto skoczył nie był wciągany, tylko opuszczany na dół wąwozu. Tam czekał na niego materac i ktoś z ekipy pomocny w rozebraniu się z uprzęży, a co najlepsze? To, że po skoku trzeba było sobie po szlaku wrócić na górę o sile własnych nóg. Pół biedy, gdy kogoś adrenalina naładowała siłowo, gorzej, gdy ktoś starszy albo nogi z waty, bo tam niezła góra jest do podejścia. Co najmniej 15 minut trzeba liczyć. Spoko gdy sucho, bo cała ścieżka piękna, ale jeśli po deszczu to niezłe bajoro na szlaku, do tego ślisko. Wiem, bo akurat byłem spacerkiem z ciekawości, wiecie jak lubię wąwozy 😉 Najlepsze miejsce na debiut? Moim zdaniem most to idealne miejsce dla każdego kto chce skoczyć ale jeszcze się waha. Fajna ekipa, ładne miejsce z barem oraz świetnym widokiem z niego na most i skaczących ludzi. Do tego parking praktycznie pod nosem. Z organizatorem można się dogadać na skoki grupowe, podobno nawet poza godzinami otwarcia. Chociaż po alkoholu skakać nie można, to jeśli już zapłacicie za x osób, nikt nie powinien robić problemów. Takie odniosłem wrażenie. Przy okazji można się przejść szlakiem przez wąwóz i z wyprawy na skok mieć dzień pełen atrakcji. Myślę, że jeszcze się tam z kimś wybiorę, a i sam pewnie skoczę dla lepszych zdjęć, bo szkoda tego słońca 😉 Benni Raich Brücke jako miejsce na skoki jest mniej komercyjny od pobliskiego Europabrücke, ale to jest akurat jego zaletą. Nie ma możliwości, przynajmniej na razie pakietów zdjęć i video. Także kto chce mieć pamiątkę powinien mieć przynajmniej kogoś na fotelu pasażera gdy będzie się tam wybierał. Adrenalina: 2/5 Strach: 2/5 Widoki: 3/5 Skok na bungee dla dwóch osób. Osoby obdarowane skaczą w parze. Komu podarować skok na bungee dla dwojga? Nieustraszonej parze, która lubi wspólnie testować ekstremalne atrakcje Swojej drugiej połówce Wszystkim, którzy marzą by na własnej skórze przekonać się jakie to uczucie spadać swobodnie z wysokości kilkudziesięciu metrów Atrakcja Uczucia swobodnego spadania nie da się opisać. To po prostu trzeba przeżyć! Skok na bungee to potężna dawka adrenaliny i pozytywnych emocji, które na długo pozostaną w pamięci. Czas trwania Na realizację atrakcji należy przeznaczyć ok. 1 godzinę. Bezpieczeństwo Za bezpieczeństwo uczestnika podczas skoku na bungee odpowiada przede wszystkim wysokiej jakości sprzęt oraz instruktor. Liny wykorzystywane do skoków na bungee dobiera się w zależności od wagi uczestnika. Wpleciona w gumę taśma alpinistyczna dodatkowo wzmacnia wytrzymałość liny, uniemożliwiając jej zerwanie. Zastosowanie potrójnych uprzęży zapewnia maksimum bezpieczeństwa, a miejsce skoku dodatkowo zabezpiecza się na dole dmuchanym materacem, na który opuszcza się uczestnika po oddanym skoku. Zabrania się wykonywania skoków osobom, które znajdują się pod wpływem alkoholu, bądź innych środków odurzających. Przeciwwskazania Zabrania się wykonywania skoków osobom, które cierpią na dolegliwości układu krążenia, choroby serca, epilepsję, kobietom ciężarnym oraz osobom ze schorzeniami kręgosłupa lub które są po obrażeniach kręgosłupa, złamaniach kończyn dolnych, miednicy lub innych ciężkich urazach. W razie jakichkolwiek wątpliwości zalecamy skonsultować możliwość oddania skoku na bungee ze swoim lekarzem. Czy to dobry pomysł na prezent? Spełnisz marzenie o skoku na bungee Stworzysz okazję do wspólnego przeżycia czegoś wyjątkowego Podarujesz ogromny zastrzyk adrenaliny, który jeszcze długo po oddanym skoku będzie przedmiotem emocjonujących opowieści Czytaj więcej 02 czerwca 2021 Skok na bungee to ekstremalne przeżycie, które dostarcza niesamowitych emocji! Każdy powinien tego spróbować przynajmniej raz! A dla tych, co chcą więcej niż raz, prezentujemy kilka różnych sposobów wykonania skoku. W końcu, jak się bawić, to się bawić! Jak zatem skakać? Czy do skoku na bungee trzeba się jakoś przygotować? Odpowiedź na to pytanie jest prosta – nie! Po prostu idź i skocz! :) I nie myśl za dużo przed skokiem, nie zastanawiaj się. To trzeba zrobić i tyle. Potem przekonasz się, że było warto! Jak chcesz, to możesz dla fanu przebrać się w jakieś śmieszne przebranie i warto mieć ze sobą kamerkę, która nagra twoje miny podczas wykonywanie skoku – superpamiątka na całe życie. Ale najprawdopodobniej złapiesz bakcyla do skakania i będziesz chciał przeżyć to ponownie. Profesjonalni skoczkowie, którzy będą Twoimi opiekunami podczas wydarzenia, wykonali już setki skoków i zapewniają, że atrakcja ta absolutnie się nie nudzi! Za każdym razem skok dostarcza frajdy, emocji i adrenaliny – to nie jest coś, do czego można się przyzwyczaić. Niezależnie od tego, w jakiej technice się skacze :) Jak skakać na bungee? Wersja dla początkujących Dla każdego, kto skacze pierwszy raz, sposób jest prosty. Najpierw uczestnik zostaje zapięty w specjalną uprząż, następnie wraz z opiekunem udaje się na platformę, z której odbędzie się skok. Instruktor staje za uczestnikiem, trzymając go za linę przypiętą do uprzęży skoczka. Organizator tłumaczy, jaką postawę przyjąć, jak trzymać kamerkę, by sfilmowała twarz i miny skaczącego (czyli najlepsze ujęcia :)). Pierwszy skok wykonuje się techniką klasyczną – twarzą do przepaści. Pozycja startowa to ciało w pełni wyprostowane – nie uginamy łokci ani kolan, a rozpoczynając skok, nie robimy „kroku do przodu”. Po prostu lecimy twarzą w dół, jakbyśmy mieli upaść na miękki materac. Skok wykonujemy na hasło instruktora: 3, 2, 1 bungee! :). Jest to najlepsza technika na pierwszy skok – przekonasz się, że nie taki straszny diabeł, jak go malują ;p. Wykonanie jest naprawdę bardzo proste, jak już będziesz na górze, to na pewno się odważysz! Takie skoki wykonują nawet dzieci od 7 lat wzwyż! Uczucie jest naprawdę super! Emocje po tym wydarzeniu będą Ci towarzyszyć do końca dnia :). Technika na drugi skok – skok tyłem! Na następny skok można wykorzystać kolejną technikę, czyli skok tyłem. Jeżeli jest to faktycznie, Twój drugi skok, robisz to w asyście instruktora. Stajesz na platformie, naprzeciw organizatora, który trzyma Cię, za pomocą liny przypiętej do uprzęży. Odchylasz się do tyłu, pod pewnym kątem do kosza, cały czas utrzymując wyprostowaną sylwetkę. W tym momencie musisz zaufać organizatorowi, gdyż nie ma już żadnej podpory, za którą mógłbyś złapać się rękoma. Jak poprzednio – na hasło 3, 2, 1 bungee, organizator puszcza uprząż – i lecisz tyłem! Propozycje skoków dla nieco bardziej doświadczonych skoczków! Jeżeli wykonałeś już kilka skoków, przodem i tyłem w asyście instruktora, czas na trochę więcej samodzielności! Jak można jeszcze skakać? Pierwsza zaawansowana wersja – nadal jeszcze w asyście, ale puszczony zostajesz w inny sposób, co dostarcza jeszcze więcej emocji! Jakby ktoś obserwował skok z boku, to wygląda on bardzo podobnie do wersji klasycznej. Jednak wrażenie jest zupełnie inne! A na czym polega ten skok? Wychylasz się do przodu (sylwetka cały czas wyprostowana), stojąc na platformie, która jest jeszcze na dole. Instruktor, jak w poprzednich przypadkach, trzyma Cię za łącznik do uprzęży, a jak dojedziecie na górę, to puszcza Cię od razu! Nie ma czasu, na zastanawianie się, nie ma czasu na strach – lecisz i tyle! Uczucie jest świetne – skok ten dostarcza o wiele więcej adrenaliny w porównaniu do skoku klasycznego. I pora na ostatni, najbardziej hardcorowy rodzaj skoku na bungee – czyli samodzielny skok tyłem. W tej wersji organizator nie trzyma Cię za uprząż, czy łącznik. Tym razem skaczesz zupełnie sam. Jest to wersja dla osób, które już co najmniej kilkakrotnie skakały i organizatorzy wiedzą, że mogą takiej osobie zaufać. Trzeba się mocno przełamać, żeby spaść plecami w przepaść, ale frajda jest niesamowita :) Skok na bungee Cena od 179 zł 2 lokalizacjeKraków, Katowice Skok Dream Jump Cena od 79 zł 5 lokalizacjiWarszawa 1 skok 26 metrów, Warszawa 2 skoki 26 metrów, Szczecin 252 metry, Wrocław 40 metrów, Sosnowiec 80 metrów Skok na bungee – pomysł na prezent? Skok na bungee to świetny pomysł na prezent dla odważnych! Możesz też podarować voucher teściowej – jeżeli ją bardzo lubisz :P. Ale odchodząc od żartów, taki voucher z pewnością ucieszy fana adrenaliny. Jeżeli w Twoim otoczeniu są osoby, które lubią wyzwania – jazdy samochodem, skoki, loty i ogólnie są otwarte na nowe przygody, to taki voucher z pewnością ich ucieszy. Fajnym pomysłem jest też zebranie grupy śmiałków i wybranie się na skoki razem – wykonanie ich w ciągu jednego dnia, jeden po drugim! Voucher na skok bungee to superpomysł na kawalerski, panieński i inne okazje. Prezent też będzie świetnym podarunkiem z okazji urodzin, imienin lub na rocznice.

skok na bungee dwie osoby